POLSKOŚĆ I EUROPEJSKOŚĆ
LITERATURY NASZEGO ŚREDNIOWIECZA
Podsumowując trzeba uznać za zasadniczego reprezentanta polskiego piśmien-nictwa średniowiecznego literaturę w międzynarodowym języku łacińskim. Piśmiennictwo w języku polskim pełni wówczas rolę pomocniczą, przede wszystkim popularyzatorską, i wnosi do naszego dorobku literackiego niewiele własnych oryginalnych wartości. [...]
Przechodząc do ostatecznych wniosków należy stwierdzić, że włączenie się Polski do łacińskiego kręgu kulturowego odegrało zasadniczą rolę w ukształtowaniu się modelu naszego średniowiecznego piśmiennictwa. Wraz z chrześcijaństwem przyszła do nas łacińska kultura literacka rzymskiego Kościoła, łacińska liturgia, szkoła, rękopisy biblioteczne. Lacina stała się językiem urzędowym i utrzymała tę funkcję prawie do połowy XVI w., powstała literatura łacińska, religijna i świecka, mająca początkowo charakter najkonieczniejszego lokalnego uzupełnienia literackiego importu, stopniowo jednak rozszerzająca znacznie swą tematykę i funkcję. Żywe kontakty z krajami o bogatszej kulturze sprawiły, że w twórczości tej znalazły swe odbicie aktualne nurty i mody europejskiej literatury łacińskiej. Supremacja łacińskiej kultury literackiej była tak ogromna, że nie tylko poważnie opóźniła przejście literatury w języku polskim ze stadium tradycji ustnej do etapu pisemnego, ale spowodowała też, że piśmiennictwo polskie niemal zupełnie nie przejęło dorobku literatury ustnej, nie przekazało jej tekstów, prawie nie wykorzystało wypracowanych przez nią artystycznych środków wyrazu, zostało właściwie zbudowane od podstaw na nowo, na obcych wzorach. Zasadniczą rolę odegrały tu przekłady i naśladownictwa, przy czym wpływom łacińskim towarzyszyło też wzorowanie się na bardziej rozwiniętej literaturze czeskiej. Kontynuacją dawnej literatury ustnej stał się wyłącznie folklor, choć i on uległ głębokiej przebudowie, wchłaniając wiele obcych genetycznie elementów formalnych i mnóstwo wątków fabularnych, które dotarły do ludu przez kazalnicę. Wtórności i niesamodzielności średniowiecznego piśmiennictwa w języku polskim towarzyszyło jego ubóstwo ilościowe i poważne ograniczenia tematyczne. Było to przede wszystkim piśmiennictwo religijne typu popularyzatorskiego i dewocyjnego.
Literatura średniowiecznej Polski jest w zasadzie dziełem rodzimych twórców, choć rysują się pewne różnice między jej łacińską a polską gałęzią. Piśmiennictwo polskie stworzyli sami Polacy, łacińskie zainicjowali obcy przybysze, odegrali też w nim pewną rolę w XV w. Jeśli jednak chodzi o tematykę, to właśnie piśmiennictwo łacińskie, tworzone w języku międzynarodowym, zawiera więcej polskich treści niż językowo polskie, w którym przeważa powszechna tematyka religijna. Nawet o ustnej tradycji literackiej dowiadujemy się prawie wyłącznie ze źródeł łacińskich. Wczesne utwory łacińskie odnoszą się zresztą wyłącznie do polskich spraw, a sprawy te znajdują coraz pełniejszy i głębszy wyraz w bardziej zróżnicowanej tematycznie twórczości późniejszej.
Podsumowując można by powiedzieć, że literatura polska jest w Średniowieczu jedną z najbardziej europejskich literatur, w dobrym i złym tego słowa znaczeniu. [...]
Oddziaływanie średniowiecznego piśmiennictwa w języku polskim na literatury obce jest minimalne. Być może w związku z napływem duchowieństwa polskiego na Morawy po wojnach husyckich pozostaje pojawienie się tam przekładu polskiej pieśni Jezus Krystus Bog-Człowiek, będącej tłumaczeniem z łaciny, oraz formularza modlitw niedzielnych bardzo zbliżonego do tekstu zachowanego w kodeksie z Kazaniami gnieźnieńskimi. Na Wschód natomiast przedostał się Polikarp, którego przekłady znamy z XVI-wiecznych rękopisów rosyjskich i XVII-wiecznych ukraińskich. Tłumaczono tam również polskie późnośredniowieczne utwory pasyjne.
Większe jest oddziaływanie naszego piśmiennictwa łacińskiego. Rzecz oczywista, polskie kroniki nie miały szans uzyskania europejskiej popularności, małe też były te szanse dla utworów hagiograficznych, ale już pierwsze dzieła o tematyce ogólnej, jakie u nas powstały, kazania Peregryna z Opola i Antigameratus Frowina , cieszyły się za granicą dużym uznaniem, jak o tym świadczą liczne ich odpisy w obcych bibliotekach. W XV w., kiedy polscy uczeni biorą czynny udział w ruchu soborowym, szereg ich prac teologicznych uzyskuje szeroką i długotrwałą popularność. Innym typem polskiego wkładu w piśmiennictwo europejskie jest działalność naukowa emigrantów. Są między nimi tacy, którzy swą twórczość rozpoczęli w Polsce, jak Jakub z Paradyża, inni pisali wyłącznie na obczyźnie. Najwybitniejszymi przedstawicielami tej ostatniej grupy są: w XIII w. Witelo, na przełomie XIV i XV w. Mateusz z Krakowa. [...]
* Wg wyd. J. Woronczak, Studia o literaturze średniowiecza i renesansu, Wrocław 1993, s. 35-37, 48-49; przedruk w: Zrozumieć średniowiecze, oprac. R. Mazurkiewicz, Tarnów 1994.