Jezus Krystus, Maryja!
Pokłonienie, moj nade wszy<t>ki namilejszy, tobie dawam, iż cię w swem sercu ustawiczne miewam. Dlatego to, moj namilejszy, wzjawiam, iż cię nad wszelką godzinę, miły, wspominam. Ale r<z>ecz miedzy nami jest niemała, przeto iże miłość jest w sobie wielmi dziwna. Przeztoż, moj namilejsz<y>, racz wiedzieci, iż miłość to w sobie ma, iże rzadko albo nigdy w wieselu bywa, telko zawsze [a] w smutku, w teskności i też w niewymownej serca boleś<ci> tr[a]wa i przemieszkawa. Nuż, moj namilejszy, nade wszytki jine w naukach nauczone, <w> przyrodzeniu cudne, mocne, mądre i też wymowne, nawyborniejszy! Bo ty swą <nauk>ą Arystotelisza z filozofow i też z chytrcow wybranego przewyszasz, <Ab>solona i Parysza cudnością, Samsona mocnością, Salomona mądrością, <T>ulijusza i też Marona wymownością, Owidyjusza chytrą miłością, <Hek>tora pr<z>emożnością i przeważnością, i wszytki jinne jim w przyrodzeniu <row>ne i <p>odobne. Już dzisia mnie, moj namilejszy, smutną od jinych niena<wistnych> racz uweselić, w teskności będącą pocieszyć, na sercu po tobie <tużącą pozdr>owić, iż przez twe długie i wielmi dalekie ode mnie, miły, <oddalenie, żało>ść wielką i boleś<ć> mam w swojem sercu ninie, a to pr<z>e moje <..........> po tobie wielkie tużenie i niewymowne myślenie, bociem służyła <tobie wiernie. Ach>, śliczne i wspaniłe liczka urodzenie! Ach, moj kwiatku narozkoszniejszy! <..........> na twojem liczku białem kwtący a roża czyrwona w pośrodku <..........>. Racz mię dzisia wspomocy, gdyś<m> w t<w>ej mocy, bociem się tobie <..........>. Wszakoż, moj namilejszy, w czemkoli bych twą myśl wiedziała, wsze <bych tobie p>opiełnić mile chciała. Boć nie była ta żadna godzina, gdy <myśl o tobie w> mem sercu nie była. Bo jakom cię, moj namilejszy, poznała, wszytkom <w mojem ser>deczku miała, że-ć-bych wiernym przyjacielem była. Pr<z>eztoż <........us>tawicznie tr[a]waci a nad mię jinej miłej nie mieci. Boć to <ten, kto wiele> miłych miewa, ten częstokroć grozę i wielkie na duszy i na ciele <miewa boleści>. <T>en, kt<o ten> list baczysz, je<s>tli ji da (?), powie, kto jest ja.
Rękopis PAN w Krakowie nr 7534, tzw. liber formularium, zawiera kopie listów i akt służące jako wzory stylu kancelaryjnego i epistolograficznego. Zbiór powstał w 3. ćwierci XV w. Publikowany tekst jest niekompletny. Powstał w środowisku żakowskim. Jest to jedyny znany polski list miłosny, którego nadawcą była kobieta.