52. Czcienie o tych znamionach, ktore sie działy po wszemu światu przy narodzeniu Pana na szego Jesukrysta etc.
Rozmaita cuda i znamiona są po wszemu światu widziany, kiedyż sie miły Jesus narodził, ktoreż tu będą popisany, a wszakoż tego za pewność nie powiedaję, bo tego pisać nie śmiem <...> Ale ku czci i ku chwale miłego Jesukrysta <...>, bo jego mocy wszytko stworzenie jest poddano. Tej nocy, kiedy światłość sie ukazała temu światu i kiedy sie narodził Jesus z tej dziewice Maryje czyste, w Rzymie uźrana studnia żywa, ciekąca czystem olejem. Augustus cesarz, jen tedy wszytek świat dzierżał, tej nocy uźrał gwiazdę na niebie <...> a pośrod jej uźrał obraz dziewice nadobne, nosząc dzieciątko na ręku <...> Kiedy począł pytać, co by sie to miało przydać, Sybilla prorokini <przywiedziona> i rzekła jemu: "Powiedam to tobie, iże się narodził krol wieliki z czystej dziewice, jen ma państwo na niebie i na ziemi, i w morzu". Tedy cesarz kazał swoj słup zrucić na cześć i na chwałę narodzonemu krolowi, jakoż zwiedział, iże miał być więcszy niżli on. Tenci isty cesarz kazał był uczynić swoj obraz na słupie i kazał sie przed nim modlić wszemu światu jako bogu. Tej nocy, kiedy sie syn boży narodził, po wszemu światu <na ziemię> miod szedł, bo tedy niebiosa <po wszemu światu> miodem ciekły, dając świadectwo wiernemu porodzeniu. Tej nocy po wszemu światu <wszytki> rzeki stały trzy godziny nie ciekąc na doł <...> Tej nocy stary korab Nojego, jen był na gorach armańskich, dał <duchownie> świadectwo Święte Trojce [i] w Jesukr[z]ystusowem, synu bożem, narodzeniu z Maryje dziewice, bo są z niego, z tego isnego korabia wypadły trzy drzewa a puściły odmłodzi zakwitnąwszy i dały owoc <...> Tej nocy w baworskiej ziemi w mieście Tuszem spadł grad silny, miedzy tym spadł obrazek z obłoku, jakoby dziewica jedna noszęcy dzieciątko na ręku. Te go nikt z[a]gadnąć nie mogł, co by to było <...>, a tak on obraz ni od jednej gorącości nie roztajał, ale ji położyli w ziemię <...>, gdzie sie modlili swoim bogom i leżał tamo trzydzieści lat i dwie lecie, toż dopiro jął tajać. Przez jeż się wypisuje dostojnie opłcienie a umęczenie Gospodna naszego Jesu krysta <...>
59. O uciekaniu Jozefowym z Maryją a z dzieciątkiem miłem Jesusem
Wstawszy Jozef w nocy osiodłał osła, wziąwszy dziecię z matką jego i poskoczył do Eiptu uciekając, jako jemu anjoł przykazał. Kiedy do Eiptu <Jesus> dowiedzion, tedy był w jednem roce, kiedy uciekał dla boleści i dla męki okropnego Heroda. Herod tegodla długo czekał, iż nie posiekł dzieci, aby mogł wypytać Jesusa. Tuta nikt nie mnimaj, aby Jozef z Maryją nieśli sami po drodze dziecię; bo to macie wiedzieć, <iże> wiodł z sobą <dwa woły i> dwa osły; na jednym siedziała Maryja z dziecięciem, a drugi niosł potrzeby, czym by sie byli żywili po drodze idąc <...> A mieli teże dziwkę służebną a trzy parobki, ktorzy służyli Jozefowi a dziewicy Maryje. Tamo są szli po puszczy a po charpęciach, gdzie ni mieli nijednej drogi ani ścieżki.