3. Czcienie [o tem, to jest] o poczęciu Maryje dziewice i o wlaniu dusze w jej święte ciało
Tegodla po krotkim czasie Anna poczęła w swem świętym żywocie ten płod wielebny. Dopirko się im obiema wielikie wiesieli poczęło, iże Bog wszechmogący obeźrał ich wieliką troskę. A gdyż już w żywocie święte Anny płod ten wielebny <...> ciała podług przyrodzenia popełniło, iże już było utrącono podług obraza człowieczego <...>, tedy Bog wlał duszę świętą w to ciało i oblał ją swą świętą miłością, i przyłączył k temu ciału świętemu <duszę>, i darował dary rozmaitymi a tako okrasił j<ą> wszemi cnotami przyrodzonymi i okrasił cielestną nadobnością <...>
4. Czcienie o tem, iże dziewica Maryja w żywocie swej matki była poświęcona i oczystczona przez Ducha Świętego od przyrodzonego grzechu
Kiedyż to ciało święte było wyobrażono, Duch Święty zstąpiw i oświ<ę>cił ją w żywocie jej matki a tako oczyścił od pirworodnego i nieczystego grzechu <...>, tako iże Duch Święty w niej odpoczywał i napełnił ją siedmiorym miłosierdzim [Ducha Świętego] <...> Takoż ten wielebny płod niżli się porodził, już był oblany cielestnym darem <i przez> Ducha Świętego wziął pom[m]nożenie.
5. Czcienie o porodzeniu dziewice Maryjej
Kiedyż przyszedł czas Annie, iżby swoj płod porodziła a niżli ta godzina porodzenia wielebnego dzieciątka przyszła, tedy porodziła swoj płod wielebny i błogosławiony, jemże wszemu światu dano uzdrowienie. Tedy to są poznali i uźreli, iż była płeć niewieska podług słowa anjelskiego. Takosta oba wieliką radość i wielikie wiesiele miała, weselęcy się narodzenia takiego błogosławionego dzieciątka i poczęli piać wesołe pienie bogosławiąc Boga wszechmogącego.
6. Pienie Joachymowo, ktoreż piał przy porodzeniu swego dzieciątka
Ociec dziewice Maryjej począł piać pienie, chwalę Boga wszechmogącego, stworzyciela nieba i ziemie i rzekł: "Bogosławion Bog moj, jen dzierży państwo niebieskie i wsze<go świata ...>, słońce, miesiąc i gwiazdy [jen dzierży], <...> wszystko utwirdzenie niebieskie <...> Błogosławion bądź, stworzycielu wszego świata <...> Błogosławion bądź, jenżeś przyrodzeniu zakon ustawił, przy kazałeś, aby jedna rzecz <z drugiej> miała wynić. Błogosławion, <jenżeś> mię [nie] raczył nie oddalić takiego daru, ale mi dał urodzenie pożądanego płodu. To dzie[vy]cię uweseli lud żydowski, bo przez nie ma przy<i>ć wiekuiste krolewstwo. Błogosławion jeś, jenżeś ociec wsze uciechy i pomocnik każdemu nędznemu i smętnemu".
7. Pienie Annino, ktoreż piała przy narodzeniu swej dziewice
Anna takież chwaliła Boga wszechmogącego i piała pienie wesołe rzekąc: "Chwalę Ciebie i wielbię, Gospodnie moj, stworzycielu nieba i ziemie <...> Chwalę Ciebie, iżeś z wiekuistności <dobry> i szczodry, rodzaj człowieczy kęblesz Twoją świętą pomocą. Chwalę Ciebie, Gospodnie, iżeś Ty człowieka raczył stworzyć na Twe święte oblicze i dałeś je mu duch żywiący <...> Chwalę Ciebie, iżeś miłował nas więcej niżli inszy lud ktory na tym świecie i wybrałeś ji sobie ze wszego luda, aby z niego wzniosł jednę świecę, iżby oświcił wszystek świat. Toć jest on[eg]o plemię[nia], jiżeś mie dał, jegożeś mi pokazał świątość i dostojnieństwo żywota.To dziecię będzie podwyszono na szwem świecie, bo Tobie zawżdy będzie <służyć> czyste. Tegodla, miły Gospod nie, piać będę chwałę Tobie i będę powyszać święte imię Twoje". Tedy zebrawszy się przyjaciele i sąsiedzi do Anny i ku Joachymowi wiesielili się s nimi, iże Bog wszechmogący raczył się na nie oźrzeć i dał im nadobny płod. Tako są wzwali dziecięciu Maryja, jako je anjoł Gabryjeł nauczył.
8. Czcienie o tych znamionach, ktore sie ukazały przy narodzeniu dziewice
Tego dnia, kiedy się dziewica Maryja narodziła, po wszemu światu była tako wilika światłość słoneczna, iże słońce tego dnia tyle dwojc świciło niżli inego dnia, powieda<ję> narodzenie dziewice Maryje <...> Miesiąc tej noc<y> tako światło świcił, iże swą światłością słońcu był podobny, bo ona mgła, jaż miesiąc <zawżdy> zastąpa, iż nie świci jako insze gwiazdy, tej nocy, kiedy się urodziła dziewica Maryja, tego czasu nie ukazała sie <na ziemi>, ale była tako wielika światłość jako we dnie, bo pośrod miesiąca ukazała się jakoby jedna gwiazda barzo światła.
9. Czcienie o tem, iże dziewica Maryja niesiona do Jerusalem
Potem kiedy czternaście niedziel minęło, Anna i z Joachymem wźwiąwszy dzieciątko nieśli do Jerusalem do kościoła i ofiarowali baranka <rocznego> na to, by je poświęcili Bogu wszechmogącemu <...> podług przykazania Mojżeszowego. Potym <...> wrociwszy się <...> z wiesielim karmili to dzieciątko w służbie i w miłości bożej. Nie tako, jako inne panny czynią, iże szukają inych obcych mam, ale swe dzieciątko swymi pirsiami karmiła i chowała <...> A też błogosławione dzieciątko rzadko kiedy by płakało albo podług dziecinnego obyczaja krzyczała, ale była wielmi śmierna, cicha i po korna. Też była tako barzo czysta, więcej niżli kto może wierzyć, bo przy niej nieczystota nigdy nie była widziana. Kiedykolwiek w kolebce albo w pieluchach leżała, nigdy się nie skalała podług obyczaja dziecięcego, ale sie zawżdy czyście chowała.