ECCLESIASTES, Księgi Salomonowe, ktore polskim wykładem kaznodziejskie mianujemy. Bowiem ten kaznodzieja Salomon mądry przez niniejsze księgi naucza nas wzgardzić ten świat marny. Gdzie więc jesli pilnie przeczytać będziemy, niemały pożytek i pocieszenie nasze weźmiemy.
Przemowa do wiernego krześcijanina:
Ktory wiernie naśladujesz Boga nawysszego,
Musisz wzgardzić rozkosz świata mizernego;
Tego uczy Salomon i Ecclesiastes jego,
Czci sobie - ta jest ścieżka prawa do niego.
Tu mądrość i naukę czerpaj, przyjacielu miły,
Jesli chcesz przyć wrychle miedzy niebieskie siły.
[...]
O marności świata tego, ustawicznie przemiennego, a iże też wydworzonym gadaniu a w chciwości pisma umieniu jest marność a udręczenie duchu.
Capitulum pirwe.
Słowa Ecclesiastes, syna Dawida, krola jerozolimskiego.
Marność nad marności, rzekł Ecclesiastes, marność nad marności a wszytki rzeczy marność. Co ma człowiek więcej ze wszej prace swej, jenże ją pracuje pod słońcem? Rodzaj przeminie a rodzaj iny nastaje, ale ziemia na wieki w trwałości zostaje. Wschodzi słońce i zachodzi, a na mieśce swe zasie przychodzi; tamże sie odnowi, przez południe sie toczy, a chyli sie ku pułnocy. Oświeca wszytki rzeczy, wokoł wychadza duch a w swe sie okręgi nawraca. Wszytki rzeki do morza płyną, a morza nie przybywa. Do tegoż mieśca płyną rzeki, zasie z ktoregoż wychodziły aby potem płynęły. Wszytki rzeczy trudne są, nie może ich człowiek wysłowić mową. Nie nasyca sie oko widzenim ani ucho napełnia sie słyszenim. Co jest to, co już było? Jedno to, ktoreż jeszcze będzie. Co jest to, co sie już stało? Jedno też, ktore sie jeszcze ma stać. Niz nie masz pod słońcem nowego, ani kto rzec może: Oto to jest nowe. Bowiem iż jest to przebiegło wieki tymi, ktore przed nami były. Nie będzie przednich rzeczy pamiątka, ani tych, ktore sie potem staną; będzie wspominanie u tych, ktorzy będą czasow naposledniejszych. Ja, Ecclesiastes, byłem krol izdraelski w Jeruzalem, a ułożyłem w umyśle mem szukać a wypytać mądrze o wszytki rzeczach, ktore sie dzieją pod słońcem. To zaprządnienie wielce złe jest dał Bog synom ludzkim, aby obierali sie z nim. Widziałem wszytki rzeczy, ktore sie dzieją pod słońcem, a oto wszytki rzeczy prożne a udręczenie duszne. Przewrotni ludzie z ciężkością naprawieni bywają, a błaznow tych jest bez czysła. Rozmawiałem w sercu mojem rzekąc: Oto wielki uczynionem a przeszedłem wszytki mądrością, ktorzy byli przede mną w Jeruzalem, a rozum moj spatrzył jest wiele rzeczy mądrze a uznałem je. Wydałem serce moje abych umiał opatrzność i też nauczenie błędow a szaleństwa. A poznałem, że i w tych rzeczach jest praca a udręczenie duchu, przeto iż przywiele mądrości, jest wiele rozgniewania, a kto przydawa umienie, przydawa i pracę.
[...]
Fragmenty przekładu biblijnej Księgi Eklezjastesa autorstwa Hieronima z Wielunia (Spiczyńskiego), wydanego drukiem w Krakowie u Hieronima Wietora w 1522 roku. Transkrypcja na podstawie wydania: W. Wydra, W.R. Rzepka, Chrestomatia staropolska, Wrocław 1984, s. 330-331.