Do chrześcijańskiego Czytelnika
o pożytkach i używaniu psalmów
Nie bez przyczyny to Duch Święty przez apostoły Kościołowi podał, Czytelniku miły, aby te Księgi Psalmów (które Żydzi Sefer Tehillim, abo krócej Tillim, to jest "Księgi Hymnów abo Chwał Bożych", Grekowie Psalterion, Psalterium, to jest "Psałterzem", a naszy starzy Polacy "Żołtarzem" zowią) były w więtszym używaniu niżli inne które księgi święte, tak iżeby z nich cokolwiek na każdy dzień i na każdą godzinę w kościele śpiewano. Abowiem to są nie tylko osobliwe, poważne i barzo pożyteczne księgi, ale k temu i piękne, i barzo wdzięczne, i ku śpiewaniu i pamiętaniu snadne, które mają w sobie nie tylko wszytkie tajemnice o Panu Chrystusie i o Kościele jego, które wszytkim czasom i świętam chrześcijańskim nadobnie są przystosowane, ale nadto zamykają w sobie summę abo krótkie zebranie wszytkiego Pisma Świętego.
Bo co się we wszytkim Piśmie szeroko wywodzi, to się w tyć księgach króciuchno zamyka. A co inne księgi osobno historyje, osobno proroctwa, a osobno nauki życia pobożnego opisują, to wszytko psalmy w jednej kupie mają. Tu najdziesz historyje one stare o stworzeniu świata i wszytkich, tak widzialnych, jako i niewidzialnych rzeczy, o potopie, o patryjarchach onych świętych, Abrahamie, Izaaku, Jakubie, Józefie, Mojżeszu, Aaronie, o wybawieniu ludu Bożego z Egiptu, o porażeniu królów pogańskich, o osięgnieniu i podzieleniu Ziemie Obiecanej, o Saulu, Dawidzie, Salomonie. Tu masz proroctwa i jasne przepowiedzenie przyszłych rzeczy: o przyszciu na świat Pana Chrystusowym, o Bóstwie i człowieczeństwie jego, o narodzeniu jego, tak wiecznym, jako i docześnym (i o nawyższej tajemnicy Trójce Przenaświętszej), o męce, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Pańskim, o powszechnym Kościele jego, o nawróceniu poganów, o odrzuceniu Żydów i o innych wszytkich tajemnicach świętej wiary naszej. Przetoż i sam Pan Chrystus, i apostołowie jego ku potwierdzeniu nauki i Ewanjelijej świętej z żadnych ksiąg więcej jako z psalmów świadectwa nie przywodzą. Tu masz i nauki rozmaite, i żywe przykłady prawego nabożeństwa, życia pobożnego i zachowania Pańskiego przykazania, ohydzenie grzechów i wszelakich złości, a mianowicie niezbożności, okrucieństwa, zdradziectwa, pochlebstwa, kłamstwa, pychy, nieprawości, niesprawiedliwości, łakomstwa, utrapienia nędznych a niewinnych ludzi, a z drugiej strony zalecanie wszelakich dobrych uczynków i cnót chrześcijańskich, a zwłaszcza wiary, nadzieje, ufności w Bogu i miłości tak Boga, jako i bliźniego, pokory i cichości, jedności i zgody, sprawiedliwości, posłuszeństwa, miłosierdzia, mądrości, bojaźni Bożej, cierpliwości i trwałości w pokusach i w przeciwnych rzeczach. K temu zapłaty tak dobrym, jako i złym na tym i na onym świecie zgotowane, i straszny on dzień sądny nie raz opisany. To tedy wszytko mają psalmy spólne z innemi księgami Pisma Świętego.
Ale nadto mają inne rzeczy, sobie prawie własne. Bo w innych księgach świętych Pan Bóg z nami abo do nas mówi, ale w psalmiech uczy nas Duch Święty, co my wzajem Panu Bogu odpowiadać, co z nim abo do niego mówić, jako się z nim obchodzić i rozmawiać, z jakim sercem ku niemu przystępować, jako go wzywać, chwalić i wysławiać, jako mu na każdy czas i za wszytko dzięki czynić mamy. Tu masz żywy przykład i nadoskonalszy sposób i obyczaj wzywania Pana Boga i wszelakiej modlitwy i prośby (tak o oddalenie złego, jako i o dostąpienie wszego dobrego), pokuty i żałości za grzechy, uskarżania, ofiarowania, dziękczynienia, wysławiania i wychwalania dziwnej możności, mądrości, dobroci, cierpliwości, miłosierdzia i szczodrobliwości, i innych własności Boskich, i wszelakiego wesela i radości w Duchu Świętym, to jest, jako się masz weselić, chlubić i radować w Panu.
Jest jeszcze i druga własność psalmów, że to wszytko, co się powiedziało, jest nam w tych książkach dziwnie zaprawiono i osłodzono, aby nam tym przyjemniejsze było. Abowiem Mądrość Boska, która nam wszytkie nauki podała, nie chciała też muzyki i poetyki opuścić, ale jej też na święte rzeczy użyła, aby ludzie od świeckiej muzyki i od pieśni nieuczciwych odciągnęła, a rzeczy święte, potrzebne i pożyteczne wdzięcznością wierszów i pieśni duchownych ocukrowała. Bo iż Duch Święty widział rodzaj ludzki ku rozkoszam skłonny, a do cnoty, dla jej prace, trudny, przeto naukę swą zbawienną z rozkosznemi pieśniami złączyć raczył, aby uszy, wdzięcznością śpiewania poruszone, pożytek słowa Bożego tym snadniej wpuszczały do serca.
Przetoż się starzy doktorowie, a na imię Atanasius, Basilius, Ambrosius, Augustinus i Euthymius tych ksiąg dosyć nachwalić nie mogą. Basilius i Augustyn św. mówią, że Księgi Psalmów są barzo obfity a pospolity skarb wszelakiej dobrej nauki, który i nastarsze rany duszne leczy, a nowym prędką poprawę przynosi, błądzące na drogę nawodzi i rzeczy stracone naprawuje, i wszytkie złe żądze i afekty, które serca ludzkie rozmaicie trapią, uśmierza i odejmuje. A to nie żadnym gwałtem, ale z rozkoszą jakąś i śpiewaniem wdzięcznym, myśli nabożne do serca wpuszczającym. Psalm tedy jest wesele serca, dusz uspokojenie, proporzec pokoju, myśli frasowliwych umiarkowanie, wszetecznych pohamowanie, miłości zjednanie, niezgodnych ugodzenie, nieprzyjaciół pojednanie. Psalm jest czartów odpędzenie, anielskiej pomocy przywabienie, w nocnych strachach beśpieczeństwo, ulżenie prac dziennych, obrona dziatek, zbroja młodzieńców, starych pocieszenie, białych głów naprzystojniejsze ozdobienie. Na puszczy miłą gospodę daje, pospolite sprawy miarkuje. Poczynającym jest wprawienie, postępującym w cnotach pomnożenie, krewkim wspomożenie, doskonałym utwirdzenie. Psalm jest głos kościelny: święta oświeca, smutek, który z Boga jest, sprawuje, łzy z serca kamiennego wyciskuje. Psalm na koniec jest urząd anielski, sprawa niebieska, duchowna ofiara i kadzenie. Bo czego się z psalmów nie nauczysz? Tu najdziesz i zupełną teologiją. Póty słowa Bazylijusza i Augustyna św. Nie wspominam słów Eutymijusa, Blozyjusa i innych, którzy Psałterz dziwnie wychwalają.
A nie tylko naszy doktorowie, ale i oni starzy a uczeni żydowscy rabinowie tak psalmy wysławiają, że je dla obfitości znamienitych a Boskich rzeczy, którymi, jako naweselsza łąka wszelakimi napiękniejszymi i nawonniejszymi kwiatkami ozdobiona, są prawie napełnione, Sefer Tillim, to jest księgi stogów abo brogów nazywają, iż wielką moc wszech rzeczy pobożnych i duchownych w sobie zamykają. Abowiem w tych świętych pieśniach chciał Duch Święty jakoby żywy przykład, wizerunk i wzór światu wystawić, którego by według wolej i upodobania Bożego każdy wierny we wszytkich przygodach swych miał naśladować, kiedy w personie Dawidowej kładzie nam przed oczy, jako za grzechy nasze pokutować, jakim je żalem i płaczem omywać, jako się ich pokornie spowiedać i jako się na wszelkie karanie za nie ofiarować mamy. A z drugiej strony, jako Pana Boga miłować, jako się w nim i w chwale jego kochać, jako go ustawicznie chwalić i wysławiać, i błogosławić, jako mu ze wszytkiego dziękować, jako w nim samym nadzieje pokładać, z jaką ufnością we wszystkich potrzebach do niego się uciekać, jako się przed nim korzyć, nędznikiem i żebrakiem się uznawać i wyznawać, jako miłosierdzia jego ustawicznie prosić, jako w rzeczach przeciwnych nań czekać, stateczność i stałość zachować, nadzieją się cieszyć, a ufnością w nim wspierać się potrzeba, nadto jako się wszego złego wiarować, a dobrego naśladować mamy.
Tu się przypatrzyć, Czytelniku miły, z podziwienim i z kochaniem możesz, jako król tak zacny i możny, i tak doma, jako i na wojnie fortunny, wszytkie jednak swe rozkoszy i kochania pokłada w samym Panu Bogu, jako go dobrym, słodkim, łaskawym i miłosiernym wszędy opisuje, jako w dostatku wszech rzeczy, by namizerniejszy żebrak, miłosierdzia jego ustawicznie prosi, jako w nawiętszych trudnościach i niebeśpieczeństwach, z gardłem uciekając, pod żadnym ciężarem ucisków przecię nie upada, ale ufając pomocy niebieskiej, śmiele wykrzyka: "Pan jest oświecenie i zbawienie moje, kogóż się ja mam bać? Pan obrońca żywota mego, kogóż się mam lękać? Choćby stanęły przeciwko mnie wojska, nie będzie się bało serce moje. Choćby powstała przeciwko mnie bitwa, w nim ja ufać będę". Tymci sposobem mąż święty mało nie w każdym wierszu naucza swym przykładem i pokazuje, jako w rzeczach trudnych i przeciwnych do Pana Boga jako do namocniejszego i nabeśpieczniejszego zamku z wielką ufnością uciekać się mamy i od niego napewniejszego wspomożenia czekać, który żadnego nadzieje omylić nie może, gdyż insze wszytkie ratunki i pomocy ludzkie są marne i omylne. W rzeczach zasię szczęśliwych i według myśli naszej płynących, uczy nas swym przykładem, abyśmy się strzegli pychy i wyniosłego serca. Cokolwiek zaś doma i na wojnie szczęśliwie się nam powiedzie i cokolwiek kiedy dobrego myślimy albo uczyniemy, że to wszytko nie siłam ani zasługam naszym, ale szczeremu Boskiemu miłosierdziu przypisować mamy, a iż każdy o sobie zawżdy co naniżej i napokorniej trzymać i rozumieć, a Panu Bogu wszytkę cześć zupełnie oddawać i jemu za wszytko dziękować, i chwały jego z ust i z serca nigdy nie wypuszczać powinien.
Tych i wiele innych rzeczy barzo pożytecznych i zbawiennych w tych nas psalmiech Duch Święty przez Dawida uczy. Które i ty, Czytelniku miły, sobie łacno zbierzesz, jeśli te święte księgi pilnie czytać i w nich rozmyślać będziesz: nie tylko, abyś wiedział i rozumiał, co się w nich zawiera, ale abyś nabożne żądze i afekty swoje z Dawidowemi afektami i żądzami złączał, i jego pokory, gorącej miłości i ufności, i wszego nabożeństwa pilnie naśladował, i z nim pospołu Pana Boga ze wszytkiego serca chwalił i wyznawał. Jako i Augustyn św. napomina tymi słowy: "Gdzie się – prawi – Dawid w psalmiech modli, tam się i wy z nim módlcie, a gdzie wzdycha, wzdychajcie, a gdzie się weseli, i wy się weselcie, gdzie się spodziewa, i wy się spodziewajcie, gdzie się boi, tam się i wy bójcie, gdzie Pana Boga chwali, tam też i wy chwalcie, gdzie mu też dziękuje, tam i wy dziękujcie".
Bo wszytko, co tu napisano, jest zwierciadłem naszym. Bo tak będzie, że miłością Bożą rozpalony i żądzą niebieskich rzeczy podniesiony, skosztowawszy jako dobry i słodki jest Pan Bóg twój, będziesz mówił z Dawidem one słowa: "Panie, cóż ja mam na niebie,abo czego chcę na ziemi oprócz ciebie? Boże serca mego i włości moja, o Boże na wieki". A wzgardziwszy marność dostojeństwa, dostatków i rozkoszy tego świata, rozmiłujesz się onych prawych a wiecznych dostojeństw, bogactw i rozkoszy niebieskich, i będziesz z Dawidem mówił ony słowa: "O jako miłe są mieszkania twoje, Panie Zastępów! Pragnie i omdlewa dusza moja do pałaców Pańskich". "Tam nasycon będę, kiedy się okaże, Panie, chwała twoja". "Napełnisz mię weselim z oblicza twego. Rozkoszy na prawicy twojej są nieskończone".
Co się tycze autora abo składacza psalmów, różne są o tym doktorów sentencyje. Hieronim św. trzyma, że psalmy od tych autorów są złożone, których imiona w tytułach są położone, to jest od Dawida, Asafa, Idituna, od synów Korego, od Emana Ezraity, od Mojżesza i Salomona. Z Hieronimem zgadza się też Atanasius i Hilarius. Ale z drugiej strony Augustyn św. raczej z temi trzyma, którzy wszytkie sto i pięćdziesiąt psalmów samemu Dawidowi, jako ich własnemu autorowi abo składaczowi przypisują, który je potym przedniejszym swym śpiewakom abo przełożonym chórów od niego postanowionych (Asafowi, Iditunowi, synom Korego) ku śpiewaniu podał, którym przeto są przypisane. Toż Orygenes, Chryzostom, Ambroży św., Euthymius, Teodoretus, Cassiodorus, Beda i inni rozumieją. Wszakże w tym się mało nie wszytcy zgadzają, że Dawid złożył siedmdziesiąt i trzy psalmy, które jemu w żydowskich egzemplarzach tak są przypisane: Le David, to jest "Dawidów", abo, jako LXX, wszędy wykładają: "Dawidowi" – rozumiej: przypisany abo od Ducha Świętego natchniony i podany. Nadto trzydzieści i dziewięć psalmów, które tytułów nie mają, acz niektórzy autorom przed nimi w tytułach mianowanym przypisują, wszakże prawdzie podobniejsza jest tych sentencyja, którzy je Dawidowi przyczytają. Abowem siedm z takich psalmów pod imieniem Dawidowym w Piśmiech Świętych są alegowane, jako Psalm wtóry, w Dziejach 13; Psalm XVII – 2 Król. 22; Psalm CIIII – 1 Kron. 16; Psalm CV, CVI, CXVII i CXXXV, o których jest wzmianka w pirwszych Księgach Ezdraszowych. I owszem, i Psalm LXXI, który ma tytuł "Na Salomona", nie od Salomona, ale od Dawida za synem swym Salomonem jest napisany, ponieważ za nim zaraz przydano te słowa: "Skończyły się pieśni Dawida, syna Jessego". Gdyż tedy Król i Prorok Dawid abo wszytkie psalmy, co jest podobniejsza, abo bez mała wszytkie złożył, tedyć słusznie te księgi pospolicie Psałterzem Dawidowym nazywają, acz Żydowie i apostołowie zową je po prostu Księgi Psalmów, to jest Hymnów abo Chwał Bożych.
Lecz i to też wiedzieć nie zawadzi, iż pośledni Żydowie abo masoretowie dzielą Psałterz na pięciory księgi, czyniąc pierwsze od początku aż do Psalmu czterdziestego, wtóre od Psalmu XL aż do LXXI, trzecie od LXXI aż do LXXXVIII, czwarte od LXXXVIII aż do CV, piąte od CV aż do końca. Ale ten rozdział Hieronim św. słusznie gani i odrzuca tymi słowy: "Wiem, iż niektórzy mnimają, że Psałterz jest na pięciory księgi rozdzielony, że kędykolwiek w żydowskim na końcu psalmu stoi Amen, Amen, a u LXX Fiat, Fiat, tam się kończą księgi. Ale my raczej starych Żydów, a nawięcej apostołów naśladując, którzy zawsze w Nowym Testamencie Psalmorum Librum (jako i Żydzi Sefer Tehillim) jedne Księgi Psalmów wspominają, jedne tylko Księgi Psalmów być powiedamy. A nie tylko to Hieronim, ale i Hiliarius św. i Augustyn, i inni także twirdzą, z którymi i my raczej niźli z masoretami przestawać wolemy. xxx
Jeszcze i to wiedz, Czytelniku miły, że kędykolwiek jest w Psalmiech ono niewymowne a własne i mię Boże IHWH, które teraz pospolicie IEHOVA czytają, tamem je wyraził tym słowem Pan, Pana, Panu, Pański etc. wielkimi literami napisanem (aby różne było od inych imion Bożych, które także Pana znamionują), ponieważ i LXX tłumaczów wszędy je Kyrios, a nasz łaciński Dominus, to jest Pan, przełożyli. I Hieronim św., i Orygenes, i inni wszytcy nastarszy doktorowie toż imię Boże IHWH przez imię Adonaj, co także Pana znaczy, z żydowskiego wszędy wyrażali, i namyślnie pisząc o imionach Bożych i wykładając je, nigdy tego Jehowy nie wspominali. Nadto i ci sami, którzy punkty pod litery żydowskie naprzód podłożyli, nie wiedząc własnej pronuncjacyjej abo wysłowienia imienia tego, cudze punkty, to jest inego imienia (Adonaj) pod nie podpisali, aby je wszędy czytano Adonaj, czegoż jest znak wielki, że kędy pospołu to oboje imię Jehova i Adonaj jest położone, tedy aby dwakroć nie czytano Adonaj pod Jehova, punkty drugiego imienia Elohim Adonaj czytają, jako w psalmie 70,5 i 16. A co nawiętsza, sam Pan Chrystus i apostołowie, chocia często przywodzą świadectwa z Starego Testamentu, w których jest to imię święte Boże, wszakże nigdy go nie wrażali imieniem Jehova, ale wszędy Panem, chocia inne imiona własne swemi głosy wymawiają, jako: Adama, Noego, Abrahama, Ewę, Sarę, Maryję. Na koniec u wszytkich starych, tak Żydów, jako i chrześcijanów, nigdy nie słychane było to imię Jehova, które przeto nie jest ani żydowskie, ani chrześcijańskie, ale więcej na pogańskie Jowiszowe poszło, bo między Jovem a Jehovam maluczka jest różność (o czym szerzej Genebrardus i Bellarminus). To dla tych przypominam, którym nowinki, chocia ani pewne, ani gruntowne, więcej aniźli stare, poważne i doświadczone rzeczy i słowa smakują.
Na ostatek, co się tycze materyjej psalmów, iż Dawid te hymny abo pieśni śpiewał abo śpiewać kazał przy psałterzu, to jest przy instrumencie muzyckim o dziesiąci strunach (jako się z Psalmu 91, 4 i 143, 9 pokazuje), przeto też wszytka materyja psalmów może być ściągniona i zebrana do tych dziesiąci strun abo rozdziałów, tak iż Dawid w każdym psalmie w jednę z tych strun bije. Pierwsza jest: O własnościach i o doskonałościach Bożych, bo często wysławia możność, dobroć, mądrość, prawdę, sprawiedliwość i miłosierdzie Boże. II. Są sprawy Boże około tego świata: stworzenia, rządzenia i zachowania wszech rzeczy. III. Opatrzność Boska osobliwa około pobożnych i niezbożnych ludzi, jako onych broni i błogosławi im, a tych zasię karze docześnie i wiecznie. IIII. O ludu żydowskim, którego początki, rozmnożenie i rozliczne przygody, tak szczęśliwe, jako i nieszczęśliwe, i dziwne cuda dla niego uczynione, a na koniec odrzucenie jego opisuje. V. O Mesyjaszu, bo wspomina obietnice Boże o przyszciu Pana Chrystusowym i prośby swe o nie; opisuje wcielenie i narodzenie, mękę i śmierć, zstąpienie do piekła, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie jego. VI. O królestwie Pana Chrystusowym, to jest o Kościele jego; kędy przepowiada ludu wiernego po przyszciu Pana Chrystusowym rozmnożenie i rozkorzenienie po wszytkiemu światu i nawrócenie pogan. VII. O skończeniu świata, o powszechnym sądzie i odnowieniu świata. VIII. O dokonaniu złych i dobrych ludzi, to jest o zapłacie niebieskiej, którą otrzymają dobrzy, i o mękach piekielnych złym nagotowanych. IX. O sposobie życia pobożnego, o drogach sprawiedliwych i złościwych ludzi, którymi oni przychodzą do szczęścia wiecznego, a ci do nędze nieskończonej. X. Sam o sobie trojako mówi, bo czasem wylicza dobrodziejstwa, które wziął od Pana i za nie dziękuje, czasem swe niebeśpieczeństwa i nieprzyjaciół swych zdrady, krzywdy, najazdy, niezbożności i niesprawiedliwości (i skaranie ich) opisuje, a żeby ich uszedł, pomocy boskiej prosi. A czasem wyraża w sobie obraz doskonale pokutującego, jako czyni w siedmi psalmiech pokutnych, abowiem grzechy swe opłakuje i srodze je sam na sobie karze, i od Boga za nie prosi odpuszczenia.
Pierwsza, wtóra i trzecia struna ma w sobie chwały Boże; czwarta historyją ludu żydowskiego; piąta, szósta i siódma proroctwa o Chrystusie, o Kościele i o dniu ostatecznym; dziewiąta i ósma nauki życia pobożnego i zapłaty tak złych, jako i dobrych; dziesiąta dziękczynienia i prośby. Co abyś wszytko lepiej obaczyć i psalmów według swej potrzeby i nabożeństwa snadniej używać mógł, Czytelniku miły, położę-ć tu przed oczy tablice wszytkich psalmów, według przerzeczonych części rozdzielonych. Których używając w łasce Bożej, mnie też grzesznego w twoim nabożeństwie nie racz przepominać.
Źródło: Jakub Wujek, Psałterz Dawidów teraz znowu z łacińskiego, greckiego i z żydowskiego na polski język z pilnością przełożony i argumentami, i annotacyjami objaśniony. W Krakowie, w drukarni Andrzeja Piotrkowczyka, 1594. Transkrypcja pochodzi z pracy magisterskiej Katarzyny Włodarczyk napisanej pod kierunkiem Romana Mazurkiewicza (UP w Krakowie).