Piszą tedy naprzód matematykowie, że powstać ma monarcha jakiś, któremu wszyscy podlec mają1, albo raczej monarchija wielka w Europie.
[...]
To złączenie takie znaczy upadek wielkiego państwa i powstanie nowyj monarchijej, bo trygon ognisty zwykł państwa zakładać a pokój powszechny czynić, jako było za czasów Augusta i Karła Wielkiego, który mało nie wszystkim światem rządził. 2 Przetoż od roku 1583 aż do 1782, w pośrzodku tych lat, wznowi się nowa monarchija i wszyscy jednego posłuszni będą. To są słowa naszych matematyków. Pisali też i inszy przedtym o tejże monarchijej; i wierzę, że coś i ktoś będzie, jedno trudno kłaść co definite3 gdzie i jako. Bo pomnię, że przed rokiem 1560 noszono także praktykę jakąś od matematyków wydaną, począwszy od roku 1560 aż do roku 1570, gdzie porząd prowadząc co się, gdzie, którego roku z tych dziać miało, między inszemi i to było, iż anno 70 miał być unus pastor et unum ovile.4 Do czego jednak przecię nie przyszło. Acz wprawdzie było coś, a to z strony kalendarza Gregorii 13, za którym przypadła jakaś jedność conformitatis5 w pacierzach kapłańskich, 6 ale tu przecię daleko od tego, co powiadali. Otóż i tu, mówiąc o tejże monarchijej, trudno directe7 co powiedzieć i niebeśpieczno. Wszakże iż przecię nie darmo takie koniunktyje bywają, tedy oto spodziewać się jakiej znacznej odmiany musi, albo nawet i monarchy znacznego. Do tego jednak niżeli przyjdzie, niż ta monarchija nastanie – Boże, Boże – czego się naród ludzki nacierpi?
[...]
Anno 72 kto pomni, wszak nie dawno, mało co przed śmiercią króla sławnej pamięci Zygmunta Augusta, ukazała się była na niebie gwiazda nowa i niezwyczajna, o której matematycy obcy, nawet i naszy, wiele pisali równając ją tamtej gwiaździe, która narodzenie Pańskie Trzem Królom i wszytkiemu światu opowiadała, to o niej powiadając, żeby to już ostatnia gwiazda być miała, która się tych czasów ostatecznych okazać, a za tym odmianę wielką na świat znowić miała. 8 O tej gwiaździe mówię, jako wiele rzeczy dziwnych pisali matematycy, tak między inszemi wydał był jeden to vaticinium Sybilline niżej opisane, 9 w te słowa stosując je do tamtej gwiazdy anni 72, 10 jako się okaże.
PROPHETIA T. SIBIL. ol. Ivij. an munne.
Videtur Sibylla Tyburtina in fronte signari, quae vixerit olymp. lvij. de reliquis notis quid statuam, plane ignoro. Est autem praedictio talis.
Orietour sydous in Europa soupra Iberos ad magnam septentrionis domum, coius radii orbem terrarum ex improuiso illoustrabunt. Hoc vero erit tempore desyderatissimo, quo mortaleis positeis armeis pacem onanimeis complectantor. Certabitor quidem varieis per dioutourni interregni occasionem studieis, coi imperii habenae tradantor. Sed vincet tandem auiti sanguinis propago, quae eousque armorum vi progredietur, donec fata contraria fatis obstiterint. Nam eodem fere tempore hoc demerso sydere, coeuum quoddam eious loumen longe ardentioribous Mauortis ignibus exardescens, Antipodum finibus occludet imperium. At prius houic soumittet ceruices Gallia. Ad eious genoua soupplex adnatabit classibus Britannia; Italia aegre ad ardua sceptra respirans olli languentem protendet dexteram. Verum hocce ioubar ante diem ingenti mortalium desyderio se diuum noubibus condet. Quo extincto post deiras et sanguinolentas cometas, igniuomasque caeli faceis, nihil amplius toutum saloutareue erit. Osque animantibus caeli firmamentum pugnantibusque planeteis, et contrarieis corsibus labefactabitor: concurrent orbibous orbeis, fixae coursu anteuertent erraticas, aequabunt aequora montes. Haec omnia denique erunt nox, interitus, rouina, dampnatio, ac aeternai tenebrai. 11
Co się na polskie tak wykłada od słowa do słowa:
Wznidzie gwiazda w Europie nad iberyjskim narodem wielkiego północnego domu, której promienie z prędka oświecą krąg świata tego. Lecz to stanie się czasu barzo pożądnego, kiedy ludzie na świecie, odłożywszy broń na stronę, zgodnie pokoju zażywać będą. Wprawdzieć przez długi barzo interregnum12 będzie spór rozmaitemi sposoby, komu by rządy państwa zlecić. Na ostatek jednak przecię zwycięstwo odzierży krwie starożytnyj potomek, który dotąd ręką zbrojną postępować będzie, aż się fata przeciwne fatom zastawiać będą. Bo tegoż bez mała czasu po zaszciu tej gwiazdy podobne jakieś jejże światło, zająwszy się zapałem marsowym daleko zarzystszym, spodnich ludzi krajom regiment zamknie. Drzewiej jednak temu podda karki Francyja. Do nóg jego, korząc się, przypłynie w okręciech Anglija. Włoska ziemia, z ciężkością na barzo trudne rządy oddychając, zemdloną ku niemu wyciągnie prawicę. Ale ten takowy blask stanie z wielką śmiertelnych żądzą, ondzie przede dniem ostatnim w obłoku niebieskim; po którego zaszciu straszne, srogie i krwawe komety i ogniste pochodnie nastaną; i już nic więcej beśpiecznego, nic zbawiennego nie będzie dotąd, aż twierdza niebieska duchami niebieskiemi, bojującemi planety, przecznym biegiem powątlona będzie. Zbiegać się bowiem będą obroty ku obrotom; gwiazdy w niebo utknione wyprzedzą błędne; morskie wody porównają z ziemią góry, a potym to wszystko będzie nocą, zapaścią, zawaleniem, potępieniem i ćmą wieczną.
To proroctwo takie u ludzi być musi dziwne tak prze powagę słów, jako i rzecz samę, która każdego na sobie zasadzić musi. Ale co by znaczyć albo na kogo by się ściągać miała, trudno gadać. Jednak skąd poszła i co o niej ludzie baczni rozumieją, nie zdało mi się tego opuścić. Ten tedy, który książkę osobną o tej gwiaździe i to proroctwo na świat wydał, tak pisze:
Inventum est hoc scriptum in marmore vetustissimo, Latinis characteribus antiquo more exaratis et sculptis. Quod marmor inventum est apud Helvetios in Tauri montis visceribus, qui 3 Cal<endis> Martii aquarum vi et nivium decursu corruens, miserabilem in proximis edidit stragem anno M.CCCCC.XX. Ac nuper R<everendus> Dominus Cardinalis Sedumensis Aug<usto> principi Carolo Hispaniarum regi Catholico, electo Imperatori semper Augusto, traductum hoc ex marmore transmisit. Deinde idem Augustus Dominus ad Pontificem Max<imum> illud idem traductum misit. Pontifex Max<imus> convocavit urbis Romae astrologos ac philosophos, qui in imperatorem Carolum vaticinium illud esse asserverunt. Exemplar istius antiquum ac penitus obsoletum venit in manus nostras beneficio matronae viduae ac lauta parte prognatae, quae quondam nupta iurisconsulto, et apprime versata in literis Latinis ac philosophicis, idem ex viri monumentis in lucem extulit, et cum praesenti sydere primum non vana prorsus aut inani similitudine comparavit. Impressum legimus Antverpiae in moenibus foeneratoriis, sub insigni Aquilae aut 4 Euang<eliae> Typographo Ioh<ane> Dousborch, cum gratia et privilegio; sed huic subiunxerat translatam non ita feliciter in Teutonicam linguam. Nec multo post huic exemplar aliud exactissime correspondens ab Italia missum fuit. Partem quoque oraculi citatam reperi in laudem Imperatoris Caroli, a quondam Francisco monacho ordinis Franciscani, libello de situ orbis, is enim assentandi studio dictum illud applicuit, ("Antipodum finibus occludet imperium, at prius submittet cervices Gallia, et caetera", quae deinceps ad usque ortum alterius syderis consequuntur) sed cum prius tanta expectatione cessisset humanis Carolus, reiectum hoc vaticinium ac blattis tineisque consumptum, ab antiqua memoria propemodum exolevit. 13
To proroctwo takie nalazło się na marmorze barzo starym, literami łacińskiemi sposobem starym wydrożone, 15 w ziemi szwajcarskiej roku 1520 na początku marca, gdzie z śniegów wielkich powódź barzo wielka przyszła, która, podrywając góry, z jednej tę tablicę wywaliła; z której potym przepis posłał był kardynał sedumski Karłowi, natenczas hiszpańskiemu królowi, obranemu już cesarzowi krześcijańskiemu. Ten zaś potym posłał tenże przepis papieżowi. Papież wezwawszy astrologi swoje pytał, na kogo by ono proroctwo ściągać się miało; i stosowali je na tegoż cesarza Karła. Jakoż i jeden chcąc się przypochlebić temuż cesarzowi, przypisał mu był te słowa: Antipodum claudet imperium, at prius submittet cervices Galia etc.16 Ale iż przecię cesarz Karzeł w tym umarł a tego nie dokazał, tedy się też to proroctwo zaniedbało. To jest summa tego łacińskiego.
Roku tedy 72 to proroctwo takie zaś się na świat wynurzyło. A przyczyna tego wynurzenia była ta gwiazda, która się okazała tegoż roku 72. Ta iż była nowa, niezwyczajna, nad zwyczaj jaśniejsza i biegiem swoim od inszych różna, tedy między inszemi rzeczami, które ludzie o niej pisali, wydali też to proroctwo rozumiejąc, że to ta gwiazda, o której ta Sybilla prorokowała. I zrazu odtąd spodziewali się wszyscy tego, że jakiś monarcha wielki nastąpić miał. 17 Przetoż też skoro po śmierci Zygmunta Augusta, króla sławnej pamięci polskiego, gdyśmy byli Henryka – króla francuskiego dzisiejszego – królem polskim obrali, tedy niktórzy tę gwiazdę nań stosowali, a to stąd, że też było jakieś proroctwo drugie o lilijej w te słowa: Aquila a virgine fugata lilium excitabit, volabitque ad meridiem recuperando amissa.18 Za czym rozumieli, że ten monarcha wielkim być miał. Lecz że inaczej jego szczęście padło, tedy się też to zaniechało. Kładli też to potym niktórzy na zeszłego pana naszego – króla świeżej pamięci Stefana, ci zwłaszcza, co w nim cud jakiś Boski upatrowali, ale że i ten bez wieści umarł, a przecię czasu jego Antipodum non clausum est imperium, Gallia też jeszcze cervices non submisit suas, 19 insze też rzeczy jeszcze się nie stały, tedy kogoś inszego pewnie znaczy. A kogo by też znaczyć miała, albo któremu krajowi, trudno gadać i niebeśpieczno. Aby się jednak kto wynurzyć nie miał, na to też podobno wykrzykać nie potrzeba. Bo naprzód astrologowie dosyć jawnie piszą, że ma jakiś monarcha wielki powstać. Druga – i to widzimy, że część proroctwa tego już się poniekąd wypełniło, a poniekąd też do drugich rzeczy się zanosi. A naprzód to już pewna, że się gwiazda okazała. Druga po onej gwiaździe pokazała się w kilka lat ona kometa sroga, straszna i barzo wielka, 20 o której to matematycy pisali, żeby tureckiemu państwu grozić miała, 21 co się właśnie do owego stosować może: Hoc demerso sydere coeuum quoddam eius lumen ardentioribus Mauortis ignibus exardescens, Antipodum finibus occludet imperium.22 Jedno niżeli do tego przyjdzie, kładzie rzecz trzecią dokładając, że prius submittet cervices Gallia etc.23 Acz wprawdzie kładzie też insze rzeczy, jako: diuturni interregni occasionem; imperii habenas; et aviti sanguinis propaginem.24 Ale te, ponieważ są ambigua,25 zlecam mędrszym na rozsądek. Jest też jeszcze i to słowo – Iberi, co jest naród hiszpański albo aragoński. Wyjąwszy by Iberyją, która jest w stronę ormiańskiej ziemie ku Tatarom, gdzie byli ludzie hiszpańscy zaszli i tam osiedli; albo, jako drugi kładzie, skąd byli Hiszpanowie ku zachodowi słońca wyszli. 26 A zatym by domum septentrionis magnam i diuturnum interregnum,27 które już troje u nas przeszły, 28 rozumieć co o tych krajach naszych chciał: obejźrzawszy się naprzód na to, że gwiazda ukazała się in Cassiopea, która się ku północnemu krajowi chyli; 29 po tym i na onę praktykę o królach polskich, która także coś czasom teraźniejszym wróży o jednym królu polskim. Jedno że trudno i niebeśpieczno w tajemnicach Pańskich szperać, a zwłaszcza że to proroctwo Sybilline mówi de imperii, non de regni habenis.30 Chociaż-ci wprawdzie słowo imperium może się referować i na królestwo, i na cesarstwo. Mówi też de Iberis, którzy nie są gens Sarmatica.31Salva conscientia32 jednak, ponieważ się o wróżkach mówi, które monarchy znaczą, i to przyłożę, aby ludzie potomni temu się przypatrując wiedzieli, jako o czym rozumieć na potym mają. Jeszcze za Zygmunta Augusta wyszła była jakaś praktyka o sukcesyjej królów polskich, gdzie między inszemi rzeczami, o których tam pisze i które się już ziściły, powiada o jednym możnym królu polskim w te słowa:
Clarissimus quidam princeps, ex illustrissima familia, potens ac magnanimus, potentia potius sua, quam per electionem regnum occupans, feliciter ac diutissime nobis praeerit. Qui et in pace iustitia, et in bello fortitudine, cum maximo huius regni commodo imperabit. Mirum in modum premet malos, et praemiis afficiet bonos. Victor ac triumphator, regni fines, gloriamque nominis sui late longeque extendet. Supplicibus hostibus parcet. Adversantes opprimet ac proteget. Adeo, ut vix melior ac fortunatior optari possit. Et ex eius familia diu apud nos reges erunt. 33
Co wszytko tak się na polskie wykłada:
Zacne jakieś książę z domu zacnego, możne i serca wielkiego, mocą radniej swoją niż przez elektyją królestwo okupowawszy, szczęśliwie i długo nam panem będzie. Ten czasu pokoju sprawiedliwości pilnując, czasu zasię wojny mocą wielką z wielkim królestwa tego pożytkiem panować będzie. Dziwna rzecz – jako złe karać, dobre zasię nagrodą opatrować będzie. Będzie zwycięzcą wielkim; granice królestwa tego i sławę imienia swego wzdłuż i wszeż daleko rozwiedzie. Nieprzyjaciołom korzącym się przepuści, sprzeczne zasię potłumi i obroni tak, iż zaledwie lepszy i szczęśliwszy życzyć by się koronie mógł. Z jego nawet domu długo u nas królowie panować będą.
Ten tedy król taki jeśliż w Koronie Polskiej był, jeśliż jest, albo jeśliż dopiero nastąpić ma, Pan Bóg wie; którekolwiek jednak z tych jest, oto praktyka (jeśliż się jej bez obrazy sumnienia nieco pozwolić godzi) tak powiada, że ma być. Ale daj to, że taki będzie, albo nie będzie, bo praktyki częściej omylne bywają, tedy przecię trudno gadać, aby to Sybilla o tym powiadała. Bo jako się rzekło, są to tajemnice Pańskie, których ani rozum, ani siła, ani nauka żadna pojąć bez osobnego daru Pańskiego nie może. Puściwszy tedy na wolą wszystko Bożą kto będzie, gdzie będzie, zgoła podobno wiedzieć mamy, że być ma i będzie. A ten jaki by być miał – matematycy piszą, że taki, którego wszyscy na świecie posłuszni być mają. Sybilla specyfikuje i znaczniej kładzie mianując Francyją, na której karku usieść ma; potym Anglija do nóg upaść ma, aż na ostatek i ziemia włoska bardzo nie rada prawicę swoję podać mu będzie musiała, to jest przywitać go musi. Skąd znać, że to monarcha nie lada jaki będzie. Kiedy by też miał być – astrologowie czasu pewnego nie kładą, tylko coś około sta lat; wedle Sybillinego – nie wiem bodajby nie rychlej, obejźrzawszy się na wszystkie państwa i królestwa teraźniejsze, jako sobą haniebnie zatrząsnęły i jako to potomka nigdziej nie masz, za czym by prędko i do odmiany wielkiej, i jednemu podlec barzo łacno mogły. Na to się jednak wszyscy z sobą zgadzają, że ten i taki monarcha powstać ma już przed samym ostatnim dniem sądnym, którego kiedy się spodziewać – acz jeszcze z łaski Pańskiej nie tak zrazu, bo tego monarchy jeszcze nie masz. Przypadną jednak takie czasy, które się dniu sądnemu po części równać będą. I przetoż Sybilla powiada, że ten blask taki albo raczej ta osoba przyjdzie z wielką żądzą ludzką; skąd znać, że prze wielki ucisk i utrapienie, które przypadnie, będą go ludzie barzo pragnąć. Acz ten blask na gwiazdę się referuje; wszakże jakokolwiek się weźmie, tedy przecię po zeszciu bądź tej osoby, bądź tej gwiazdy, częścią zaćmienia częste, dziwne a rozmaite widzenia i komety okazać się mają, na co już po wielkiej części oczyma swemi patrzamy; częścią też obroty niebieskie poruszyć się wszystki mają, gwiazdy jedne wyprzedzać drugie mają, góry się z ziemią porównają i wszystkie rzeczy się pomieszają aż do samego skonu. Co wszystko stosować się może do słów Pańskich, gdzie mówi: Virtutes caelorum movebuntur.34 Ale przy tym wszystkim to wielka jest, iże gwałtem i mieczem ten i taki monarcha postępować ma. Bo tak pisze Sybilla, że armorum vi progredietur, tak długo aż fata contraria fatis zastawiać się będą. 35 Gdzie acz by było co mówić, ale krótkości folgując, mędrszym to zlecam, zlecam i czasowi, który to pokaże. Ja mam-li prawdę rzec – niech cukruje, kto chce – ja się boję i lękam, by za tym zrazu nie przyszedł ten, o którym Daniel prorok powiadał. 36 Co acz wprawdzie widzę, że ktoś dosyć argute37 i nazbyt beśpiecznie na Koronę Polską i na Dom Rakuski szkriptem pisanym stosuje, ale to jako mądrze czynił, sam się niech sądzi, ktokolwiek ten jest. To tedy jest z strony Sybillinego proroctwa i to jest ile do rzeczy wtórej.
Przypisy
1 Chodzi tu o "Ostatniego Władcę Świata", który pokonać ma muzułmanów i zjednoczyć chrześcijan – postać znaną z Proroctwa Pseudo-Metodiusza (zob. P. J. Alexander, Byzantium and the Migration of Literary Works and Motifs. The Legend of the Last Roman Emperor, "Medievalia et Humanistica" New Series 2, (1971), s. 47-68). Mit ten przybierał różne formy w późniejszych profecjach eschatologicznych, jak i bardziej doraźnych – politycznych, ale zasadniczo dotyczył kwestii powołania wielkiej monarchii i zaprowadzenia powszechnego pokoju (liczne wersje czego przedstawia np. B. McGinn, Visions of the End. Apocalyptic Tradition in the Middle Ages, New York 1998, passim). W dalszej części Wróżek więcej o tym pisze sam Januszowski. 2 Jest tu mowa o rzadkiej i astrologicznie znaczącej koniunkcji Jowisza i Saturna, jaka miała miejsce w roku 1583 "w trygonie ognistym", czyli na tle trzech związanych z ogniem znaków zodiakalnych: Barana, Lwa i Strzelca. W historii świata taka sytuacja astronomiczna miała miejsce tylko sześć razy i powoływała bardzo doniosłe wypadki (w czasach Henocha, Noego, Mojżesza, dziesięciu plemion Izraela, imperium rzymskiego, narodzin Chrystusa oraz Karola Wielkiego). W roku 1573 Cyprian Leowitz, sławny węgierski astrolog, wydał czytany w Europie prognostyk De coniunctionibus magnis insignioribus superiorum planetarum, w którym zapowiadał – w związku z tym – nowe czasy oraz przyjście Chrystusa. Podobne przepowiednie rychło ogłosiło wielu zachodnich astrologów. O tym – M. E. Aston, The Fiery Trigon Conjunction: an Elizabethan Astrological Prediction, "Isis" 61 (1970), s. 160-166 i n. 3Definite (łac.) – stanowczo, ostatecznie. 4Unus pastor et unum ovile (łac.) – jeden pasterz i jedna owczarnia. Por. J 10, 16. Przywoływany tu przez Januszowskiego prognostyk astrologiczny nie jest mi znany. Jednakowoż ów cytat o owczarni z lubością wykorzystywano ówcześnie w piśmiennictwie prognostykarskim o inklinacjach eschatologicznych, które zwłaszcza w latach 80-tych XVI w. krzewiło się bujnie wobec fatalnych koniunkcji i niepokojów związanych z rokiem 1588, ochrzczonym nazwą mirabilis annus; o tym – B. Capp, Astrology and the Popular Press, English Almanacs 1500-1800, London-Boston 1979, s. 168, 166-167. 5Conformitatis (łac.) – zgodności. 6 Grzegorz XIII zatwierdził reformę kalendarza w roku 1582. 7Directe (łac.) – prosto, bezpośrednio. 8 Nową gwiazdę z roku 1572 odkrył Tycho de Brahe i opisał ją w dziełku De nova stella (Kopenhaga 1573). Dodał wprawdzie do tego Astrologicum iudicium de effectibus huius nupter natae stellae (k. D2v-E3r), w którym prognostykuje złe skutki z uwagi na jej podobieństwo do Marsa i Saturna. Wskazuje przy tym ogólnie na możliwość gruntownych zmian politycznych w całym świecie (k. D4r), co można chyba wiązać z postacią "Ostatniego Władcy", znaną z profecji eschatologicznych. Zaznacza też, że gwiazda ta nie ma nic wspólnego z owym fenomenem natury, jaki widzieli Magowie przy narodzeniu Pańskim (choć wzmiankuje, że wielu fałszywie przedstawia podobieństwo między tymi zjawiskami – k. A3v). U nas ukazała się dotycząca tego zjawiska rozprawa pt. O komecie widzianej roku przeszłego 1572 w listopadu i grudniu. Która z pisania Jerzego Pusza teraz nowo z niemieckiego języka na polski przełożona [Kraków 1573]. Autor jej próbował dowieść, że obserwowany fenomen należy zakwalifikować jako kometę pozbawioną ogona oraz straszył odbiorcę typowym zestawem złych skutków, jakie wiązano z kometami. Brak tu sugestii, by miał się przybliżać czas ostateczny. Odkrycie opisane przez Tychona wywołało sporo kontrowersji, zwłaszcza dotyczących charakteru zjawiska (gwiazda czy kometa?), podżeganych przez pojawienie się w roku 1577 rzeczywistej komety. Niejaki Helisaeus Roeslin napisał w tej kwestii dziełko Theoria nova coelestium METEOPON... (Strassburg 1578), w którym omawia nową gwiazdę oraz kometę w kontekście obserwowanych ostatnio prodigiów – ognistych kul, co w sumie miało prognozować bliski koniec świata. Druk ten reprezentuje typ, który wydaje się bliski trybowi myślenia Januszowskiego – Roeslin bowiem rozważa problemy przyszłości w kontekście podziału historii na cztery monarchie i do swych wywodów adaptuje biblijne proroctwa. Rozprawę jego omawia Lynn Thorndike, History of Magic and Experimental Science, New York 1959, t. 6, s. 74-76. Dyskusje nad nową gwiazdą były zresztą szersze, prowadzono je też w kontekście pojawiających się niedługo potem komet (zwłaszcza komety z roku 1577), a stosowne publikacje w tej mierze ukazywały się jeszcze na początku wieku XVII. Thorndike poświęcił im obszerny rozdział (zob. – op. cit., t. 6, s. 67-98). 9 Marginalium informuje (zgodnie z prawdą), że jest nim Cornelius Gemma (autor, którego rozważania chętnie przywoływano w różnych, także prezentowanych w tej antologii, tekstach staropolskich poświęconych prodigiom). Napisał on dzieło pt. De naturae divinis characterismis seu raris et admirandis spectaculis, causis, indiciis, proprietatibus rerum in partibus singulis universi libri II (Antwerpia 1575). W nader erudycyjny sposób rozważa tu (w ks. I) teoretyczne problemy różnorodnych prodigiów oraz analizuje (w ks. II) obserwowane ostatnio fenomeny – m.in. nową gwiazdę z roku 1572. Ale w ogóle – jako profesor medycyny w Lowanium – wsławił się rozważaniami na różne osobliwe tematy: bronił medycyny astrologicznej, omawiał przyczyny narodzin potworków, zajmował się problematyką interpretacji snów; zob. L. Thorndike, op. cit., t. 6, s. 406-409. 10 Przedstawione niżej proroctwo tylko w ogólnej koncepcji "Ostatniego Władcy" i w apokaliptycznym tonie zgadza się ze znaną "kanoniczną" postacią przepowiedni Sybilli Tyburtyńskiej (ok. IV w.; jej wersję łac. wyd. E. Sackur, Sibyllinische Texte und Forschungen, Halle 1898; o karierze proroctwa Sybilli Tyburtyńskiej w wiekach średnich pisze B. McGinn, "Teste David...", s. 26-29). 11 Tekst ten Januszowski wiernie przytoczył za dziełem Gemmy, op. cit., t. II, s. 149-150. Wersję polską podaje sam autor Wróżek. Przedstawiona przez Gemmę profecja była już przedmiotem badań, ale nie odkryto ani jej włoskiej edycji, ani wydania wspomnianego dalej Dousborcha; wskazano natomiast na pewne podobieństwa między fragmentem przytoczonego poniżej komentarza Gemmy a dziełkiem De orbis situ ac descriptione ad Reverendis... (Anvers 1524). O tym F. Secret, Cornelius Gemma et la prophétie de la "Sybille tiburtine", "Revue d'Histoire Ecclésiastique" 64 (1969), s. 426-428. 12Interregnum (łac.) – bezkrólewie. 13 Jest to (dokładnie przytoczony) fragment z rozprawy Gemmy (op. cit., t. II, s. 150-151) stanowiący właściwie zasadniczą część komentarza, jakim opatrzył on tę profecję: "Tekst ów odkryty został na bardzo starożytnej płycie marmurowej, gdzie jest wyryty i wycięty łacińskimi literami na staroświecki sposób. Marmur ten odnaleziono w Szwajcarii, w łonie góry Taurus, która w trzecie kalendy marca na skutek spływania wód i śniegów rozstąpiła się i w najbliższych okolicach spowodowała godną pożałowania ruinę w roku 1520. Otóż czcigodny pan, obecny kardynał sedumeński, przesłał tekst przepisany z marmuru katolickiemu królowi Hiszpanów – Karolowi, obranemu cesarzem. Następnie tenże cesarz odesłał ów odpis papieżowi. Papież zawezwał do Rzymu astrologów i filozofów, którzy orzekli, że proroctwo odnosi się do cesarza Karola. Kopia tego – stara i zupełnie zużyta – dotarła do naszych rąk za pośrednictwem wdowy ze szlachetnego rodu, która – niegdyś poślubiona biegłemu w prawie oraz szczególnie doświadczona w pismach łacińskich i filozoficznych – tenże tekst wydobyła na widok publiczny z dokumentów swego męża i po raz pierwszy połączyła z obecną gwiazdą bynajmniej nie przez próżne lub czcze podobieństwo. Proroctwo to wydrukowane zostało (jak czytamy) w Antwerpii, w domu bankiera, pod znakiem orła lub czwartej Ewangelii, przez typografa Jana Dousborcha z uprawnieniem i przywilejem; dołączył on do tego niezbyt szczęśliwy przekład w języku niemieckim. Niewiele później przysłany mu został inny, doskonale odpowiedni, odpis z Italii. Na część wspomnianego proroctwa natknąłem się także w pochwale cesarza Karola, uczynionej przez pewnego mnicha Franciszka z zakonu franciszkańskiego w książeczce o geografii świata; on mianowicie zastosował ową przepowiednię z chęci przypochlebienia się ("spodnich ludzi krajom regiment zamknie, drzewiej temu jednak podda karki Francyja, etc." – które to rzeczy kolejno miałyby mieć miejsce aż do wschodu innej gwiazdy), lecz gdy Karol opuścił świat przed ziszczeniem się tego proroctwa, porzucono je – owadom i molom na pokarm i z dawna już zostało niemal zapomniane." Gemma dodał do tego jeszcze uwagę o wieloznaczności owej profecji, ale ten problem Januszowski rozwiaja poniżej już we własny sposób. 14Summa (łac.) – główna, najważniejsza treść. 15 Sugestia, że dane proroctwo znaleziono zapisane na starożytnym monumencie, należała do stosowanych ówcześnie chwytów zwiększających autorytet prezentowanego tekstu. Motyw taki pojawia się w kilku tytułach: Prophetia trovata in Roma intagliata in marmoro in versi latini tratta in vulghar sentimento; Iuditio sopra tutta la Italia quale e stato trovato nella cittá di Roma in una pirramida; Profetia nuovamente trovata sotto la torre di Nembrot, dove s'intende tutta la renovatione del mondo. O tym zob. O. Niccoli, Prophecy and People in Renaissance Italy, trans. L. G. Cochrane, Princeton 1990, s. 7. 16 Por. wyżej – wg przekładni samego Januszowskiego: "spodnich ludzi krajom regiment zamknie; drzewiej jednak temu podda karki Francyja". 17 Domysły na temat tożsamości owego mitycznego władcy snuto zresztą nie tylko w roku 1572. Zarówno średniowieczne, jak i XVI-wieczne praktyki utożsamiania różnych potentatów z jego postacią przedstawiają B. McGinn, "Teste David..." , s. 26-29; O. Niccoli, op. cit., 168-188. 18Aquila a virgine fugata lilium excitabit, volabitque ad meridiem recuperando amissa (łac.) – orzeł uciekłszy od dziewicy poruszy lilię i poleci na południe, by odzyskać to, co utracono. Zdanie to pojawia się w napisanym przez Wolfganga Aytingera komentarzu do Proroctwa Pseudo-Metodiusza. Przywołuje on kilka profecji, w których występują orzeł i lilja, a wiąże je z przyszłymi prześladowaniami Kościoła. Nie wchodząc w zawikłane szczegóły interpretacyjne warto przytoczyć stosowny fragment: "W objawieniu brata Reinharda najduje się to, iż wilk, to jest ziemia na zachód słońca, orła wyrzuci, tedy czasu tego orlątko młode będzie płakało, a jego powinowaci skórę jego na nim rozedrą. Ono orlątko młodziuchne siedząc nago będzie szukało wspomożenia, ale go mało najdzie. Orzeł zasię od panny uciekły, to jest od włoskiej ziemie wzgardzony, pobudzi liliją i poleci ku południowi dostając rzeczy utraconych." (w: Pseudo-Metodiusz, op. cit., k. K8r). Owe proroctwo brata Reinharda (zwanego Lollardem; należał on do pomniejszych autorów profecji z kręgu joachimistycznego) znane jest też dzięki temu, że przytoczył je Johann Lichtenberger – autor głośnej pracy astrologicznej, która zrobiła karierę w całej Europie, pt. Pronosticatio in Latino... (Heidelberg 1488). Stosowny fragment (w wersji włoskiej, do jakiej miałem dostęp): J. Lichtenberger, Pronosticatione in vulgare..., Modena 1492, s. 23. 19Antipodum [...] suas (łac.) – władza ludzi mieszkających po drugiej stronie globu nie została zakończona, Galia też jeszcze nie ugięła swego karku. 20 Obserwowano w Europie po roku 1572 kilka komet – szczególną sławą cieszyła się ta z 1577. 21 Wiemy coś o tym z późniejszej nieco efemerydy Bernata z Krakowa. Wspomna on o komecie z listopada roku 1579, "[...] której skutki Turkom z Tatary dokuczyły, głód, powietrze i między nie rozruchy przywodząc." Idem, Obwieszczenie znacznych [...] przypadków złączenia dwu planet górnych złych Saturnusa z Martesem..., Kraków 1596, k. B2v. 22 Por. wyżej – wg Januszowskiego: "po zaszciu tej gwiazdy podobne jakieś jejże światło zająwszy się zapałem Marsowym daleko zarzystszym, spodnich ludzi krajom regiment zamknie." 23 "Drzewiej jednak temu podda karki Francyja." 24Diuturni interregni occasionem; imperii habenas; et aviti sanguinis propaginem (łac.) – sposobność długiego bezkrólewia; rządy w państwie; i potomka starożytnej krwi (por. wyżej). 25Ambigua (łac.) – dwuznaczne, niejasne. 26 Chodzi tu o Iberię na Kaukazie, czyli Gruzję, z okolic której Iberowie przywędrowali do Europy południowej i zachodniej. 27Domum septentrionis magnam i diuturnum interregnum (łac.) – ze względu na wielki północny dom i długotrwałe bezkrólewie. 28 Czyli po śmierci Zygmunta Augusta w roku 1572, po ucieczce Henryka Walezego w 1574 i po śmierci Stefana Batorego w 1586. 29 Kasjopeja należy bowiem do gwiazdozbiorów północnej części nieba. 30De imperii, non de regni habenis (łac.) – o rządach cesarskich, nie królewskich. 31Gens Sarmatica (łac.) – naród sarmacki. 32Salva conscientia (łac.) – ze spokojnym sumieniem. 33 Jest to fragment przepowiedni o następstwie królów w Polsce (tłumaczenie podaje poniżej sam Januszowski). W XVII-wiecznym rkps BN 6634 zapisano cały jej tekst w wersji polskojęzycznej, opatrzony tytułem: Praktyka doctoris Klitricii za panowania króla Zygmunta Augusta uczyniona (k. 207), gdzie stosowne marginalium precyzuje, że ów właśnie fragment odnosi się do Zygmunta III. W innym rękopisie, pochodzącym z końca XVII w., łaciński tekst tego proroctwa przedstawiono jako Predictio cuiusdam viri Graeci medicinae et astrologiae peritissimi de futuris regibus Poloniae facta [...] 1572 (rkps BN 6647, k. 267v-268v). Ta wersja odbiega wprawdzie nieco od wspomnianej przed chwilą "praktyki" Klitricjusa (zresztą nieznanego skądinąd), jednak zasadniczy sens cytowanego we Wróżkach fragmentu można i tu odnaleźć – w nocie dotyczącej Władysława IV (k. 268r). Późniejsze, XVIII-wieczne wersje tej przepowiedni znacznie odbiegają od tego jej kształtu, jaki mógł znać Januszowski, nie warto więc bliżej o nich wspominać (zob. np. rkps BN 6655, k. 391-392). Zaznaczmy na marginesie, że większą sławę zdobyła przypisywana Jerzemu Retykowi przepowiednia o następstwie królów po Zygmuncie Auguście, powstała w latach 70-tych XVI w. Składa się ona z dwu- lub trzywyrazowych łacińskich opisów (o dużej dozie ogólności) charakteryzujących władcę – tekst i dzieje Retykowej "praktyki" przedstawia A. T. Klubiński, "Diversi color" – kariera przepowiedni elekcyjnej (1697-1764) , "Barok" V/1 (1998), s. 225-233. Była to zresztą swoista polska inkarnacja rozpowszechnionych w Europie profecji o papieżach (jednej z nich autorem miał być św. Malachiasz; o jego i innych podobnych przepowiedniach traktuje szerzej M. E. Reeves, Some Popular Prophecies from the Fourteenth to the Seventeenth Centuries [w:] Popular Belief and Practice, ed. G. J. Cuming, D. Baker, Cambridge 1972, s. 107-128). 34 Łk 21, 26: "moce niebieskie poruszone będą." 35 Por. wyżej: "dotąd ręką zbrojną postępować będzie, aż się fata przeciwne fatom zastawiać będą." 36 Trudno jednoznacznie wytypować, o kogo tu chodzi, w Proroctwie Daniela bowiem pojawia się cała rzesza straszliwych postaci. 37Argute (łac.) – roztropnie.