Na Żołtarz Dawida krola i proroka świętego
PRZEMOWA
Acz wszystkie ine pisma Starego Zakonu, bracie moj, człowiecze krześcijański, tak one, ktore nam patryjarchow świętych, sędzi i krolow sławnych dzieje opisują, jako i owe prorockie, swą ućciwość, swą powagę i swoj pożytek mają, wszakże jednak ten Żołtarz a te piosnki zacnego i świętego krola a proroka Bożego Dawida wszystkie inne głębokością i poważnością tajemnic, gęstością nauk zbawiennych, wdzięcznością pociech mnogich i foremnością wierszow ku krotce rzeczy powiedzeniu i ku śpiewaniu snadnych i sposobnych, celują. Bo sie nam w nich prawie wszystkie rzeczy użyteczne i zbawienne, ktore po wszech piśmiech roznie a szyroce bywają opisane, tu za osobliwą Ducha Świętego sprawą barzo krotkiemi słowy z wielką wdzięcznością i poważnością zamykają sie.
Abowiem powiedz mi, czego sie kto z tych świętobliwych piosneczek nauczyć nie może? Stąd o wszech rzeczach widomych i niewidomej sprawie niebios, żywioł, źwierząt, ptakow i żywności ich, skąd ją mają, o człowiecze i o wszech rzeczach stworzonych od Boga krotką, ale dostateczną naukę weźmiesz. Tu najdziesz dostateczne wszech cnot opisanie, tu umiarkowanie sprawiedliwości, tu wielkie a okazałe wstydliwości ozdobienie, tu doskonałość mądrości, tu oznajmienie i zalecenie cierpliwości, stąd na koniec wszystko, co jedno jest dobrego, nie inaczej, jako z żywy studnice zbawienia naszego wypływa. Uznanie Boga wszechmocnego, oznajmienie Krysta, Syna jego, Messyjasza prawdziwego, strach i ogromność mąk piekielnych czartu naznaczonych, obietnice chwały i żywota wiecznego, otworzenie i objaśnienie tajemnic Bożych ludziom zakrytych, tu, jako we źwierciedle, oglądać i obaczyć możesz. Tu Duch Święty przyszłe rzeczy wyraża i objawia, stare dzieje przypomina, prawa i zakon ludziom opisuje, sprawam ludzkim porządek postanawia. Tak iż trudno by kto miał inaczej rozumieć albo mowić, jedno że te piosnki a te psalmy są nie inaczej, jakoby pospolitym a nieprzebranym wszech dobrych a zbawiennych rzeczy nauk skarbem, z ktorego sie każdemu podług czyjej potrzeby dostatecznie wszego, co mu jacy potrzeba, dodaje. A tym snadniej niżli z innych pisem, że w tak zacnym onych poważnych rzeczy podaniu i opisaniu przyjemność krotkością, a krotkość wdzięczną przyjemnością jest zaprawiona. Abowiem tak to Duch Święty w Dawidzie był sprawić raczył, żeby on to, co pisał poważnie a ludziom wszem zbawiennie, krotkim a foremnym wierszow i sentencyjej zamykanim tudzież i śpiewanim tak ocukrował, iż ta wdzięczność przełomiwszy w ludziech krewkość ich, ktora sie zawżdy ku gorszej stronie chyląc one zawodzi, mogła ich przy naukach zbawiennych zatrzymać. A prawie tak tu Duch Święty przez proroka swego s nami poczyna, jako widamy baczne a mądre medyki czynić, ktorzy za potrzebą omierzłe a przykre lekarstwa pacjentom swoim miodem albo czym słodkim osładzają, aby on taki nieboraczek schorzały prze onę niewdzięczność zdrowych lekarstw zdrowia swego i pożytku nie zaniedbał. Nie inaczej ci też ten nasz wieczny a nieomylny lekarz i pocieszyciel nam w sposności grzechow naszych schorzałym zbawienne swe nauki pisem wszystkich zebrane a prawie w te piosnki zlane, snadnością, krotkością, śpiewanim i wdzięcznością przycukrowawszy, podaje, abysmy się ich tym ochotniej jęli, jąwszy trzymali, trzymając skutkiem pełnili, pełniąc, do krolestwa onego, ku ktoremu nas ciągnie, przyść mogli.
Coż tedy rozumiesz, bracie moj miły, w jakiej powadze a w jakiej byś ućciwości tak zacne, tak poważne piosnki Dawida świętego miał mieć? Zaprawdę okazał ci bym to szerzej, że nad insze księgi miałyby być u ciebie i są u ludzi uczonych więtszej powadze, by mi papiru stawało, ale to natenczas puściwszy, krotko sie tego naucz, czemu je żołtarzem, albo z greckiego psałterzem zowiemy. Psałterz albo żołtarz własnie jestci instrument sposobny ku graniu, ktorego forma a kstałt obecnej a pospolity naszej lutnie; jedno tym rozność, że u lutnie grzbiet, w ktorym sie głos odbija, jest na dole, a deka z kołem i z strunami na wierzchu, ale u psałterza inaczej, bo grzbiet na wierzchu, a struny na dole, pod deką, ktora grzbiet przykrywa, tak że sie na nim z dołu gra, a powiadają, że to muzyka barzo ucieszna.
Otoż Dawid przy takowym instrumencie te swe piosnki na służbie Bożej śpiewał, więc sam, z kapłany, i po nim aby w kościele śpiewano, postanowił. Stądże i po dziś dzień w kościele je śpiewają. Acz już w łacińskim, tudzież i w polskim taka już wdzięczność i snadność wierszow nie idzie, wszakże jako nasnadniej być mogło, słowo od słowa przekładając, tak tu masz sobie podano. Jesliż więc nie wszystkiego będziesz mogł zrozumieć, to cie nic niech nie rusza ani obchodzi, boć tajemnice Boże nie każdemu odkryte a jawne bywają; ale owszem, pytaj uczonych o zrozumienie w pokorze i w uniżeniu ducha twego, tedy sie nauczysz. A za swym sie rozumem, radzę-ć, nie puszczaj, bo tak snadnie do Błędowic, a potym nie wiem kędy, trafisz, a od prawdziwej drogi, ktora jest Pan Krystus, ubłądzisz, i na koniec od chwały jego odpadniesz, czego cie racz Panie Boże przez mękę Syna swego zachować. Amen.